Zima w wylęgarni
Dość ciekawie układają się nasze styczniowe spotkania. Najpierw wystartował sezon połowu troci. Przed tygodniem pisałem o naukowcach wspomagających rozród troci, a dziś odwiedzam nasz okręgowy Ośrodek Hodowlano Zarybieniowy w Goleniowie, aby porozmawiać z jego szefem Marcinem Klupsiem – na jakim etapie są dojrzewające zapłodnione jesienią ziarenka trociowej ikry. Całość jest już zaoczkowana i wygląda na to, że mniej więcej za miesiąc rozpoczną się wylęgi. Wszystko jest w normie. Straty mamy niewielkie i podobne do ubiegłorocznych, czyli około dziesięciu procent. Myślę, że w tym roku do naszych rzek wypuścimy mniej więcej milion osiemset tysięcy sztuk – dodaje Klupś. Na wylęgarni widać też i inne dojrzewające ikry. Bo osadzone w słojach Weissa są również sielawa, sieja wędrowna i sieja jeziorowa. W części słojów jest też ikra miętusa, ale sztuczne tarło tych ryb potrwa jeszcze do końca stycznia. W połowie działań zgromadzono już około ośmiu milionów ziaren ikry tej ryby. Krótko mówiąc jest, co robić. Pani Agnieszka, kiedy byłem na wylęgarni zajęta była czyszczeniem dojrzewającej ikry troci, usuwając zepsute ziarenka. To żmudna, ale konieczna praca do wykonania. Taka łagodna zima trochę nam przeszkadza. Kiedy jest mroźniej mamy czyściejszą wodę. Teraz spływa do nas nieco zanieczyszczona, ale i w takich warunkach, jakie są jesteśmy w stanie sobie poradzić. Kiedy wykluty narybek nieco podrośnie – rozpocznie się kolejny etap naszych prac, czyli wywózka na wody.