„Połchowo” – Węgorzyno
Mogę oczywiście tylko przypuszczać, że niewielu z naszych kolegów wie gdzie leży wioska Połchowo, a od jej nazwy potężny zbiornik o powierzchni ponad 90 hektarów. Wodę widać bardzo dobrze z krajowej 20-ki wjeżdżając od strony Chociwla do Węgorzyna. Od niedawna nasz Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie sprawuje tam swoją pieczę. Można było tam również wędkować, ale za dodatkową opłatą. Docelowo, a to już sprawa zaledwie kilku miesięcy – zbiornik i jego niewielka odnoga zaczną pracować jako stawy hodowlane. Zostały one wydzierżawione za spore pieniądze od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa właśnie w tym celu powiedział mi dyrektor Biura Okręgu Rafał Pender. Zanim jednak zaczniemy tam hodować ryby akweny trzeba wyremontować. Zaczęliśmy już spuszczać tam wodę. To pozwoli nam na zinwentaryzowanie rybostanu. Nikt tam takich odłowów nie robił od około 10 lat. Później dno będzie pogłębione i odkażone. Musimy też wyremontować mnichy i groble. Odłów jest konieczny, Stawy hodowlane powinny być dla higieny osuszane co roku, najwyżej, co dwa lata. Pozbywamy się wówczas również niechcianych ryb, choćby jazgarzy. Jest jeszcze kilka innych bardzo ważnych spraw. W uruchomieniu działalności hodowlanej w Połchowie pomagają nam również pieniądze uzyskane na nasz projekt z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Mamy obowiązek zarybiania i hodowania w Połchowie ryb. Nie wszystkim się to podoba. Wędkarze, nie tylko z okolicy chcieliby, aby można tam było nadal łowić. Jest to fizycznie niemożliwe. Bez obaw. Już w przyszłym roku do części jezior również w pobliżu Węgorzyna trafi wyhodowany narybek. Wędkarze mogą tyko zyskać – powiedział mi Prezes Okręgu Grzegorz Rogalewicz.